Październik w naszej szkole był bardzo intensywny. Uczniowie klasy IV, V i VII mieli okazję uczestniczyć w ogólnopolskiej akcji uświadamiającej „Kocham słyszeć”, którą przeprowadziła pani logopeda Monika Wyszogrodzka. Celem projektu było:
- Pogłębienie wiedzy o zmyśle słuchu oraz jego znaczeniu.
- Uświadomienie uczniom problemów, z jakimi zmagają się osoby z niedosłuchem.
- Zaznajomienie z technologiami wspierającymi słuch.
Spotkanie rozpoczęło się od pogadanki i krótkiej zabawy w kalambury, które świadomiły wszystkim, że bez sprawnego słuchu codzienne funkcjonowanie może stać się bardzo trudne. Następnie pani logopeda w kilku prostych zdaniach wyjaśniła jak działa słuch. Osoby, które borykają się z niedosłuchem pod kontrolą specjalisty mogą skorzystać z aparatów słuchowych. Nosi się je najczęściej za uchem, a jeden ich element wkładany jest do ucha (czasami całe można włożyć, np. aparaty wewnątrzuszne). Pomagają nam lepiej słyszeć. Zwykle składają się z trzech głównych elementów: mikrofonu, który odbiera dźwięki, procesora, który je wzmacnia i głośnika, który przekazuje je do ucha. Gdy aparat słuchowy nie pomaga, bo wada słuchu jest zbyt duża to można skorzystać z implantu ślimakowego. Jedna jego część jest wszczepiona podczas operacji, drugą, procesor dźwięku nosimy na uchu i na głowie. Okrągły element, przyczepiamy na głowę, na magnes. Omija on uszkodzone elementy ucha i od razu wysyła dźwięki do nerwu słuchowego. Dzięki niemu możemy słyszeć! Tak jak małe dziecko uczy się wszystkiego, tak po operacji wszczepienia implantu ślimakowego, musimy nauczyć się powoli, krok po kroku każdego dźwięku i wymaga to wielu,wielu godzin rehabilitacji i nauki. Uczestnicy przekonali się o tym oglądając fragment filmu „Jak słyszę przez implant ślimakowy po trzech miesiącach od operacji” - kocham słyszeć.Na koniec wspólnie zastanawialiśmy się, w jaki sposób możemy ułatwić porozumiewanie się w kontakcie z osobą z niedosłuchem oraz w jaki sposób sami powinniśmy dbać o nasz słuch.